czwartek, 26 listopada 2009

Biblia 21

Właśnie przeczytałem, że w Czechach, w kraju, który uważany jest za najbardziej ateistyczny na świecie, "Biblia 21" jest najbardziej sprzedawaną książką. Skąd pochodzi ta nazwa "Biblia 21"? Jest to Pismo Św. przeznaczone dla ludzi XXI wieku.

I my czytajmy, co najmniej jedno zdanie dziennie. W dzisiejszej Ewangelii znajdziemy takie oto zdania: "Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. ... A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie."



   

czwartek, 5 listopada 2009

Czy nie czujesz się zagubiony(-a)?

Bóg jest jak człowiek, który nie potrafi żyć ze świadomością, że coś mu zginęło. Nawet jeżeli chodzi o drobnostkę. Bóg też nie odpuszcza. Chociaż może się wydawać, że na tego czy tamtego machnął ręką, Bóg nieustannie daje każdemu zagubionemu szansę. Próbuje tak. Próbuje inaczej. Nie przejmuje się tym, że zaginiony zupełnie nie zdaje sobie sprawy z Jego wysiłków.


Czasami bardzo trudno w to uwierzyć. Czasami dopiero, gdy się człowiek bardzo mocno zagubi, odkrywa, że dla Boga jest tym jednym, niepowtarzalnym.

Spotkanie 6 listopada

Powoli zbliżamy się do adwentu, za niedługo skończy się rok, dlatego byłoby świetnie spotkać się w piątek o 19,30 w salce katechetycznej, aby sobie porozmawiać o tym, co ostatnio przeżyliście. Co Was trapi i co cieszy? Zapraszam na jutro...

wtorek, 3 listopada 2009

Dzisiaj wspomnienie liturgiczne bł. Ruperta Mayer


Anteny swego ogromnego serca ustawiał on tak, by mogły odkryć każdą potrzebę człowieka!!!

Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem błogosławionego Ruperta.

Podczas pierwszej wojny światowej bohatersko pełnił obowiązki kapelana wojskowego. Ciężko ranny na froncie rumuńskim i zmuszony do amputowania lewej nogi, wrócił do znanych sobie prac apostolskich, przede wszystkim wśród potrzebujących.
nieustraszoną walkę prowadził również wtedy, gdy Hitler w roku 1933 doszedł do władzy, a także potwierdził ją kajdanami, wreszcie w roku 1939 został wysłany do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen. Kiedy siły go do tego stopnia opuściły, że naziści się obawiali, by tam nie zmarł jako męczennik, postanowili go odesłać do opactwa w Ettal, gdzie przebywał w całkowitym odizolowaniu aż do końca drugiej wojny światowej. Podjął się wtedy na nowo pracy duszpasterskiej w stolicy Bawarii, gdzie 1 listopada 1945 r., podczas głoszonej przy ołtarzu homilii doznał nagłego wylewu krwi i zmarł.